Wyrównanie w drugim secie, ale ostatecznie górą SPS Volley Ostrołęka

Czy siatkówka nie jest piękną dyscypliną sportu? Takie pytanie chce się zadać tuż po rozegranym meczu PS Volley Ostrołeka – Bór Regut.

4 grudnia do Ostrołęki zawitała drużyna beniaminka RKS Bór Regut. Dla przypomnienia. Obie ekipy w poprzednim sezonie wywalczyły awans do III ligi siatkówki. Mecz otwierają goście, lecz to my skutecznie kończymy pierwszą akcję i zgarniamy pierwszy punkt. Następnie drugi i trzeci. Trybuny szaleją, bo nikt nie wyobrażał sobie lepszego rozpoczęcia tego starcia. Mijają kolejne minuty i kolejne oczka pokazują się na koncie ostrołęczan. Spotkanie chwilami wygląda tak jak gra treningowa z przeciwnikiem, który jest o klasę niższy.

REKLAMA

Sytuacja radykalnie zmienia się w drugim secie. To właśnie Regut lepiej rozpoczyna starcie. Łapie punkt za punktem wykorzystując rozprężenie Volleya i wygrywa seta.

Trzeci i czwarty set to piękna gra ostrołęczan. Zagrywki, obrony, bloki i skuteczne ataki. Takie widowisko ogląda się z zapartym tchem. Tu robimy pauzę, bo właśnie w tym momencie cisną się na usta słowa. Co się stało w drugim secie? Dlaczego przez ten set to spotkanie trwało tak długo? A może nie ma sensu do tego wracać. Istotne jest z to, że nasi siatkarze szybko pozbierali się i cieszyli z kolejnej wygranej.

SPS Volley Ostrołęka umocnił swoją pozycję na czwartym miejscu w tabeli. Za tydzień podopieczni Arkadiusza Piasty wyruszają po kolejne punkty. Tym razem zmierzą się z WTS Klondaik Warta.

SPS Volley Ostrołeka – Bór Regut 3:1 (25:12, 20:25, 25:18, 25:18)

Tabela III ligi